| Le marais | |
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
frances
Liczba postów : 78 Reputation : 0 Join date : 06/09/2009
| Temat: Le marais Nie Wrz 06, 2009 11:05 pm | |
| | |
|
| |
reggina
Liczba postów : 11 Reputation : 0 Join date : 12/09/2009 Age : 31
| Temat: Re: Le marais Sob Wrz 19, 2009 11:28 am | |
| dajmy na to, że ładna pogoda dziś była, a na jednej z tych ławeczek powyżej na zdjęciu siedziała reggie i popijała gorącą latte ze starbaksa + konsumowała dzisiejsze śniadanie w postaci drożdżówki z budyniem, bo ja ostatnio takie lubię. ;d trzymała na kolanach małego jamniczka, którego od czasu do czasu częstowała małymi kawałkami drożdzówki. | |
|
| |
liam
Liczba postów : 83 Reputation : 1 Join date : 06/09/2009 Age : 35
| Temat: Re: Le marais Sob Wrz 19, 2009 11:37 am | |
| nienawidze jamników, więc liam pewnie też ich nie lubił, ale mniejsza o to. szanowny pan l przechodził tędy z rękami w kieszeniach spadających z tyłka pomimo paska spodni, z papierosem przyklejonym do wargi i zmaltretowanym wyrazem twarzy po wczorajszej libacji. opadł na ławkę obok regginy, ziewając skutkiem czego papieros spadł mu na brzuch, wypalając dziurkę w białym tiszercie beatlesów i przy okazji w jego chudym brzuchu. -kurwa mać - zaklął nie tak cicho, strzepując peta na chodnik przed ławką. | |
|
| |
reggina
Liczba postów : 11 Reputation : 0 Join date : 12/09/2009 Age : 31
| Temat: Re: Le marais Sob Wrz 19, 2009 11:47 am | |
| reggie aż się wzdrygnęła, a jamniczka dajmy jej jakieś imię........... jamniczka pipi, o, wyrwała się z objęć reggie i zaczęła szczekać, w dodatku szarpała za tiszert liama jakby chciała go rozerwać na strzępy. reggie zniesmaczona obecnością ławkowego towarzysza i zachowaniem swojej jamniczki, próbowała jakoś załagodzić sytuację i nie wiem, pewnie próbowała odciągnąć jamniczkę od liama i przepraszała, rzecz jasna. | |
|
| |
liam
Liczba postów : 83 Reputation : 1 Join date : 06/09/2009 Age : 35
| Temat: Re: Le marais Sob Wrz 19, 2009 11:53 am | |
| -głupi kundel - prychnął, odpychając zwierzę, które pewnie wylądowało z powrotem na kolanach reggie, jeśli nie obok ławki. zerknął na swoją koszulkę, na której obok dziurki po papierosie widniała jeszcze ta zrobiona przez pipi (urocze imię, nie ma co :d) - kup mu kaganiec - powiedział rzeczowym tonem, podnosząc wzrok na właścicielkę czworonoga i marszcząc brwi. normalnie miałby to gdzieś, ale jako że nie lubił jamników, musiał się na ten temat wypowiedzieć. | |
|
| |
reggina
Liczba postów : 11 Reputation : 0 Join date : 12/09/2009 Age : 31
| Temat: Re: Le marais Sob Wrz 19, 2009 12:43 pm | |
| rozwścieczyło ją bardzo, że nazwał jej psa 'głupim kundlem'. badź co bądz nie była kundlem, tylko rasową jamniczką, a to, że jamniki mają skłonności do tego typu zachowań wynika z ich temperamentu, oui. w przeciwieństwie do reggie nie darzę jamników sympatią, sama kiedyś nawet miałam jednego. -jak śmiesz......... ty..... śmieciu.- powiedziała co myśli, bo nie lubiła takich jak on. | |
|
| |
liam
Liczba postów : 83 Reputation : 1 Join date : 06/09/2009 Age : 35
| Temat: Re: Le marais Sob Wrz 19, 2009 3:07 pm | |
| -ostre słowa, dziewczynko - uśmiechnął się do niej lekko ironicznie, aczkolwiek nie tak, żeby wzbudzać przypuszczenia iż dotknęły go jej słowa, bo oczywiście tak nie było. mogła nazwać go tępym chujem, a liam nie zwóciłby na to większej uwagi. uniósł brwi i wzruszył ramionami, sięgając po papierosa, którego trzymał założonego za uchem. zapalił i zaciągnął się, mrużąc oczy w popołudniowym słońcu. | |
|
| |
angie
Liczba postów : 94 Reputation : 2 Join date : 05/09/2009 Age : 32
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 2:52 pm | |
| angie siedziała na jednej z ławek, z kubkiem gorącej kawy ze starbucksa w dłoniach. zamarzała i cholernie żałowała, że nie wzięła z domu rękawiczek czy szalika, no ale trudno, musi teraz jakoś przeżyć:c | |
|
| |
leo
Liczba postów : 23 Reputation : 0 Join date : 11/09/2009 Age : 37
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 2:54 pm | |
| a miała złoty dwadzieścia w bucie? ;p leo był wcześniej w tesco i pewnie mieszkał gdzieś w marais skoro się tutaj znalazł. dostrzegł angie i podszedł do niej, bo mogli się znać. ma starszego brata? bo on jest w porównaniu z nią jedną nogą w grobie już. w każdym razie uśmiechnął się uroczo i podrapał w karczek pod szalikiem. -cześć angie. nie jest ci zimno? | |
|
| |
angie
Liczba postów : 94 Reputation : 2 Join date : 05/09/2009 Age : 32
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 3:01 pm | |
| tak xd no i thomas jest jej bratem (az musialam sprawdzic conie). - o, czesc leo. jest. i to strasznie. chyba przymarzlam to lawki. - ulozyla usta w podkowke, by za chwile rozesmiac sie wdziecznie, bo wszyscy wiemy, ze nie ma to jak smiac sie z wlasnych, w dodatku bardzo niesmiesznych zartow, prawda. | |
|
| |
leo
Liczba postów : 23 Reputation : 0 Join date : 11/09/2009 Age : 37
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 3:03 pm | |
| no to leo może się znać z thomasem. thomas jest hot, bo to matijas, nie? leo skwitował jej dowcip uprzejmym uśmiechem, bo był zbyt dobrze wychowany, żeby w tym momencie tylko patrzeć na nią jak na wariatkę. -hm - mruknął, zdejmując z szyi pachnący jego perfumami i ogólnie nim samym szalik, po czym owinął go wokół szyi angie, zastanawiając się nad tym czy to już ten moment, w którym podrywa młodszą siostrę swojego kumpla, na który thomas kazał mu uważać. zabrał ręce z jej smukłej szyi i położył je sobie na brzuchu. | |
|
| |
angie
Liczba postów : 94 Reputation : 2 Join date : 05/09/2009 Age : 32
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 3:06 pm | |
| si! - dziekuje. ale nie trzeba bylo, teraz pewnie tobie bedzie zimno. - powiedziala, wtulajac sie milo w szalik i jednoczesnie dyskretnie zaciagajac sie jego zapachem. pachnial bardzo milo, o czym chyba wspominac nawet nie musialam. angie przypominalo to troche zapach jej brata, bo moze on i leo uzywali tych samych perfum xd ale i tak lowe! | |
|
| |
leo
Liczba postów : 23 Reputation : 0 Join date : 11/09/2009 Age : 37
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 6:44 pm | |
| ja bym poczuła się w takim momencie trochę nieswojo. może leo i thomas ze sobą sypiali? :d -dam sobie radę - zapewnił ją, żeby nie miała wyrzutów sumienia, czy czegoś w związku z tym, że leo umrze przez nią na galopujące suchoty i ania z zielonego wzgórza zaleje się łzami na jego pogrzebie. pieprzę, wiem :d. w każdym razie zasunął kurtkę pod samą szyję i wcale nie było mu tak zimno. wełniany krótki wojskowy płaszcz. nie ortalion adidasa! | |
|
| |
angie
Liczba postów : 94 Reputation : 2 Join date : 05/09/2009 Age : 32
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 6:49 pm | |
| xd ktoz to wie! i jasne, jasne, pewnie byl dresem. - miejmy nadzieje. nie chce miec cie potem na sumieniu! - dodala jeszcze, usmiechajac sie do niego. upila kilka lyczkow kawy, ktora z kazda sekunda stawala sie coraz zimniejsza. - a co u ciebie, leo? nie widzielismy sie wieki, znowu zreszta. - co bylo raczej wina obydwu stron, wiec wcale nie powiedziala tego z wyrzutem, czy czymkolwiek. | |
|
| |
leo
Liczba postów : 23 Reputation : 0 Join date : 11/09/2009 Age : 37
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 6:52 pm | |
| -hm, tak jakoś wyszło. miałem sporo spraw na głowie - pewnie w zeszłym miesiącu zamordował swoją kochankę i starą sąsiadkę pod wpływem zbrodni i kary oraz filmu allena. okej, wcale nie. mógł być poza zasięgiem sieci - w każdym razie możemy to teraz nadrobić - dodał z przekonaniem, bo mała angie zawsze wydawała mu się dobrym partnerem do rozmów. o piciu z nią nawet nie śnił. thomas chyba urwałby mu jajka bez narkozy :d. | |
|
| |
angie
Liczba postów : 94 Reputation : 2 Join date : 05/09/2009 Age : 32
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 6:58 pm | |
| - okej, powiedzmy, ze ci wybaczam. - przeczesala palcami wlosy, opadajace jej na ramiona, ktorych pojedyncze pasma co jakis czas laskotaly ja w twarz. - masz caly czas ten sam numer? to znaczy wiesz, tak, w razie czego. - dodala jeszcze, ukazujac mu w usmiechu rzadek rownych&bialych zabkow. | |
|
| |
leo
Liczba postów : 23 Reputation : 0 Join date : 11/09/2009 Age : 37
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 7:06 pm | |
| -tak. to znaczy nie, nie wiem jaki masz - odpowiedział trochę się w tym wszystkim plącząc, bo dajmy na to zmienił numer, ale potem wrócił do starego i sam nie był już pewny, czy podawał jej obecny. poprawił się na ławce, bo trochę za bardzo się z niej osunął i było mu niewygodnie, po czym wyjął z tylnej kieszeni spodni swojego blackberry i wybrał numer angie - i jak? | |
|
| |
leo
Liczba postów : 23 Reputation : 0 Join date : 11/09/2009 Age : 37
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 7:06 pm | |
| -tak. to znaczy nie, nie wiem jaki masz - odpowiedział trochę się w tym wszystkim plącząc, bo dajmy na to zmienił numer, ale potem wrócił do starego i sam nie był już pewny, czy podawał jej obecny. poprawił się na ławce, bo trochę za bardzo się z niej osunął i było mu niewygodnie, po czym wyjął z tylnej kieszeni spodni swojego blackberry i wybrał numer angie - i jak? | |
|
| |
angie
Liczba postów : 94 Reputation : 2 Join date : 05/09/2009 Age : 32
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 7:15 pm | |
| wyjela z kieszeni plaszczyka swoj telefon, nie mam pojecia jaki szczerze powiedziawszy, ale to raczej malo istotne. - hm, okej. mam ten numer juz. - powiedziala, gdy ujrzala na wyswietlaczu swojego telefonu 'leo:*:*:*', bo powiedzmy, ze kiedys byla w nic strasznie zakochana :d | |
|
| |
angie
Liczba postów : 94 Reputation : 2 Join date : 05/09/2009 Age : 32
| Temat: Re: Le marais Sob Paź 03, 2009 7:15 pm | |
| wyjela z kieszeni plaszczyka swoj telefon, nie mam pojecia jaki szczerze powiedziawszy, ale to raczej malo istotne. - hm, okej. mam ten numer juz. - powiedziala, gdy ujrzala na wyswietlaczu swojego telefonu 'leo:*:*:*', bo powiedzmy, ze kiedys byla w nic strasznie zakochana :d | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Le marais | |
| |
|
| |
| Le marais | |
|