|
| | Wąskie uliczki | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
frances
Liczba postów : 78 Reputation : 0 Join date : 06/09/2009
| Temat: Wąskie uliczki Nie Wrz 06, 2009 11:08 pm | |
| | |
| | | reggina
Liczba postów : 11 Reputation : 0 Join date : 12/09/2009 Age : 31
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 19, 2009 9:51 pm | |
| zimno i ciemno. właśnie jedną z tych wąskich, opustoszałych, paryskich uliczek przechadzała się reggie. nuciła sobie jakąś miłą piosenkę i skakała nad kałużami, bo miała dobry humor, jou. | |
| | | lothario
Liczba postów : 4 Reputation : 0 Join date : 19/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 19, 2009 9:54 pm | |
| lothario byl zagubiony bo jakos nigdy w zyciu jeszcze tu nie byl, w koncu waskie uliczki to gdzies na koncu swiata. niefortunnie wypadlo tak ze reggie nie udalo sie ominac kaluzy i ochlapala lotha. - uwazaj sobie, paniusiu! xd | |
| | | dimitri
Liczba postów : 115 Reputation : 2 Join date : 06/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 1:22 pm | |
| okej, dimitri UMÓWIŁ SIĘ tutaj ze swoją koleżanką, melindą, która oczywiście przyjęła jego propozycję hmhm randki z największą radością. biedny dimitri (taa, biedny) czuł się tak rozdarty przez uczucia, jakie żywił do mandy, że nie mógł się pozbierać i chciał pobyć z kimś innym, bo dzisiaj rano stwierdził, że nie jest chyba w stanie wytrzymać dłużej niż tydzień z jedną dziewczyną, nawet jeśli mandy wydawała mu się być ideałem. chyba była zbyt idealna, w tym kłopot. dlatego właśnie nikogo nie zdziwi fakt, że dimitri właśnie przyparł tę całą melindę do muru i robił jej malinkę na szyi, podczas gdy ta chichotała mu do ucha. | |
| | | mandy
Liczba postów : 91 Reputation : 0 Join date : 08/09/2009 Age : 33
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 1:32 pm | |
| mandy wracała wąskimi, paryskimi uliczkami do domu po całkiem udanych zakupach (kupiła sobie świetną torebkę i sweter, a swoje nabytki miała w dużej papierowej torbie z galeries lafayette, gdzie spędziła prawie pół dnia) i była wyjątkowo zadowolona z życia. była, dopóki nie zauwazyła dimitra, nie mogła go pomylić z kimkolwiek innym, obściskującego jakąś dziewuchę pod murem rozpadającej się kamienicy. chetnie rzuciłaby w niego cegłą. chwilę wpatrywała się w nich z osłupieniem, jednak zaraz stwierdziła, że rzucanie w chłopaka czymkolwiek byłoby dziecinne, wiec wycofała się powoli, przy okazji wpadając na jakąś babcię o lasce. | |
| | | dimitri
Liczba postów : 115 Reputation : 2 Join date : 06/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 1:37 pm | |
| babcia, jak to każda zrzedliwa babcia o lasce, narobiła dużo krzyku, jako, że jej starcze nogi nie były na tyle silne, by utrzymać ciężar młodej dziewczyny, tak z impetem wpadającej na posiadaczke owych nóg. toteż starsza pani przewróciła się, a dimitri oderwał się od melindy, żeby obserwować przez ramię, jak babcia upada na ziemię, a obok niej stoi bogu ducha winna mandy. zaraz rzucił się do owej babci, żeby pomóc jej wstać, unikając przy tym patrzenia na mandy. gdy upewnił się, że z tą pierwszą wszystko wporzo, odprawił ją, a potem mruknął jakieś cześć pod nosem w stronę dziewczyny, rzucając ukradkowe spojrzenie na melindę z wypiekami na policzkach. nienawidził takich sytuacji. | |
| | | mandy
Liczba postów : 91 Reputation : 0 Join date : 08/09/2009 Age : 33
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 1:41 pm | |
| mruknęła pod nosem coś, co równie dobrze mogło być 'pieprz sie' albo 'cześć, jak sie masz' i najprawdopodobniej ona sama nie była pewna o co jej chodzi, więc odgarnęła włosy na plecy, rzucając do babci jakieś 'przepraszam', trochę zachrypnięte, ale całe szczeście nie łzawe, bo póki co potrafiła zapanować nad łzami. i w ogóle. rzuciła w strone melindy pełne pogardy spojrzenie, mógł wybrać lepiej.. :/ | |
| | | dimitri
Liczba postów : 115 Reputation : 2 Join date : 06/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 1:49 pm | |
| - hm, mandy, hm, co ty tu, uhm, robisz? - rzucił nerwowo, rozglądajac się dokoła w każdą możliwą stronę świata, byle tylko nie patrzeć na mandy, to takiego wyrazu twarzy nienawidził u ludzi tak samo jak tej sytuacji, nie lubił czuć się winnym, a teraz ewidentnie się nim czuł, w końcu madny coś znaczyła dla niego, nie potrafił powiedzieć dokładnie co, ale wiedział podświadomie, że jest dla niego ważna. chyba byłoby lepiej, gdyby mimo wszystko nie zobaczyła go z tą melindą (nie pomyślał o tym, że równie dobrze byłoby po prostu nie spotykać się z melindą). - wracasz... z zakupów? - uniósł jedną brew do góry. chyba najgorsze było to, że zachowywał się, jakby nic się nie stało. głupi gówniarz ; p. | |
| | | mandy
Liczba postów : 91 Reputation : 0 Join date : 08/09/2009 Age : 33
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 2:03 pm | |
| - nie twoja sprawa. wracam do domu, ale nie mam pojęcia, co cię to obchodzi, lepiej zajmij się swoją nową kolezanką. - miała nadzieję, że jej głos nie drżal, chociaż wydawało jej się, że cała się trzesie, a jej głos najbardziej. zerknęła na niego z wyrzutem, by potem spuścić wzrok na swoje stopy. było jej zimno, głupie krótkie sukienki, nawet jeśli jej nogi zwracały uwagę połowy klienteli sklepów, w których dzisiaj była. | |
| | | dimitri
Liczba postów : 115 Reputation : 2 Join date : 06/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 2:10 pm | |
| przyglądał się przez chwilę jej zachowniu, które szybko analizował w myślach. nie wiedział, jak ma się zachować, ale czuł się naprawdę winny i stwierdził, że generalnie jest idiotą i to strasznym, pewnie fajnie byłoby jej to powiedzieć, ale nie czuł się w tym momencie na siłach. - jaką koleżanką? - parsknął, bo melinda właśnie chyba poczuła się urażona i bez pożegnania odeszła. wepchnął dłonie wkieszenie swoich spodni i westchnął ciężko. - mandy, jesteś zła za taką pierdolę? - powiedział tonem pełnym zdziwienia, skoro już był idiotą, zamierzał się zachowywać jak idiota, nawet jeśli tak naprawdę wiedział aż za dobrze, że powinien ją przeprosić. | |
| | | mandy
Liczba postów : 91 Reputation : 0 Join date : 08/09/2009 Age : 33
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 6:17 pm | |
| - niby czemu miałabym nie byc? chociaż ugh może nie powinnam, pewnie ja tez jestem dla ciebie zwykłą pierdołą. wybacz, ale chyba się oddalę - prychnęła i odwrócila się na pięcie, by ruszyć niespiesznym krokiem w stronę zupelnie przeciwną do jej domu, postanowiła, że musi się udac do jakiejś speluny i przepić trochę pieniędzy. w końcu jest weekend i coś się jej od zycia nalezy. podświadomie liczyła na to, że dimiri nie pozwoli jej odejść i że może jednak zachowa się jak nalezy, ale nadzieje zaczęły ją opuszczać. | |
| | | pearl
Liczba postów : 113 Reputation : 0 Join date : 07/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 6:23 pm | |
| nie zamierzał oczywiście jej puścić, ale czy zachowa się jak należy, to już podlega dyskusji, bo istotnie, podążył za nią szybkim krokiem na wpół przeplatanym z truchtem. nie złapał jej za ramię, za rękę, ani za kark, nienie, po prostu zrównał swoje tempo z jej tempem i przez moment szedł w milczeniu, przygryzając dolną wargę niezbyt mocno, nie był masochistą, no sori ;/. - nie jesteś dla mnie pierdołą - mruknął wreszcie pod nosem, niezbyt głosno, bo nie lubił rozmawiać o takich rzeczach jak kwestionowanie tego, kim jest dla niego ktokolwiek. - ale nie uważasz, że fakt, że się ze sobą przespaliśmy, nie stanowi o tym, że jesteśmy parą? | |
| | | mandy
Liczba postów : 91 Reputation : 0 Join date : 08/09/2009 Age : 33
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 6:28 pm | |
| - nie uważam, że jesteśmy parą - mmruknęła, odwracajac się niechętnie w jego stronę, by potem skupić wzrok na swoich dłoniach, którymi pospiesznie zapinała guziki od swojej kurtki. zrobiło się zimno, albo to tylko jej tak się wydawało. było zdecydowanie zimno i nieprzyjemnie, chętnie znalazłaby się już w swoim domu, pod ciepłym kocem w szkocką kratę. - ale nie spodziewałam się, że niedługo po tym, jak się ze mną prześpisz, bedziesz się obmacywał z jakąś dziewczyną - zauwazyła, wznosząc oczy ku niebu. nie miała większej ochoty o tym rozmawiać. w zasadzie sama nie wiedziala, co o tym myśli, bo chętnie dałaby sobie spokój z robieniem mu wyrzutów i rzuciłaby mu się na szyję. | |
| | | dimitri
Liczba postów : 115 Reputation : 2 Join date : 06/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 6:34 pm | |
| - a czego się spodziewałaś? że kupię sobie kłódkę do rozporka? i że wyrzucę klucz do jeziora, a sam zamknę się w wysokiej wierzy i będę tak czekał jakieś trzy tygodnie, bo trzy tygodnie trzeba odczekać, zanim prześpisz się z jedną, by zrobić to z drugą? - parsknął sarkastycznym śmiechem, po czym spojrzał na nią w pół rozdrażniony, a w pół rozbawiony. nie do końca sam wiedział, do czego zdąża, ale czuł, że chyba trochę przegina. - słuchaj, mandy - zaczął już nieco łagodniejszym tonem głosu. - w sumie na twoim miejscu też bym był zazdrosny... | |
| | | mandy
Liczba postów : 91 Reputation : 0 Join date : 08/09/2009 Age : 33
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 6:41 pm | |
| - nie jestem zazdrosna, tylko się trochę na tobie przeliczyłam. boże, i czy ty nie słyszysz, jak sobie sam zaprzeczasz? najpierw mowisz mi, jaka to ja jestem głupia, że sądziłam, że nie jesteś jednym z tych chłopaków, którzy każdego tygodnia mają pięć różnych dziewczyn, a potem stwierdzasz, że mnie rozumiesz. to jakaś paranoja, przynajmniej moim zdaniem - mruknęła, przyspieszając kroku, tak jakby liczyła, że go zgubi, chociaz on był z milion razy szybszy i sprawniejszy fizycznie. i tak naprawde nie chciała od niego uciekać. | |
| | | dimitri
Liczba postów : 115 Reputation : 2 Join date : 06/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 6:45 pm | |
| - bo jesteś głupia, jezu, mandy, jesteś głupia, bo przejmujesz się czymś takim, a ja nie wiem, czy to dobrze, czy to źle, że się mną przejmujesz, bo w sumie ja też cię bardzo lubię, ale lubię pozostawać wolnym facetem i nawet jeśli mi na tobie zależy, to przecież nie będę w stanie ci tego okazywać, jeśli wciąż będziesz tak manewrować, no cholera jasna! - powiedział szybko, naprawdę był rozdarty i bardzo wkurzało go to, że tak kluczyła, więc złapał ją mocno za nadgarstek i przyciągnął bliżej siebie. - poza tym wiem, że jesteś zazdrosna, nie umiesz kłamać - uśmiechnął się, zadowolony z siebie, zrobiło mu się nawet trochę gorąco w kark. | |
| | | mandy
Liczba postów : 91 Reputation : 0 Join date : 08/09/2009 Age : 33
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 6:53 pm | |
| pokręciła głową i westchneła, chyba nie potrafiła się na niego za bardzo gniewać i nie próbowała wyrwać nadgarstków z jego uścisku. był uroczy kiedy zaczynał dużo mówic, a to zdarzalo się nieczesto. - dimitri, to nie ja jestem głupia, tylko ty. i wcale w żaden sposób nie manewruje.. i, hm, chyba jestem troszeczkę zazdrosna. masz rację, jestem gównianą kłamczuchą - usmiechnęła się niepewnie, zrobiło jej się o wiele cieplej i przyjemniej. to chyba podświadome ciepło. | |
| | | dimitri
Liczba postów : 115 Reputation : 2 Join date : 06/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 7:00 pm | |
| wychwycił bez kłopotu zmianę w jej zachowaniu i rozluźnił uścisk na jej nadgarstku, mimo wszystko go nie puszczając, teraz zaczął gładzić jej skórę palcami, drugą dłoń układając na biodrze mandy. - jesteś mega zazdrosna - pokręcił głową i zastanawiając się, czy jeśli ją też przyprze do muru i jej także zrobi malinkę, to czy to nie będzie lekka przesada. po chwili jednak uznał, ze raczej będzie, więc postanowił tego nie robić. - i chyba oboje jesteśmy głupkami - wznióśł oczy do nieba, zaraz jednak spojrzał na nią i nachylił się, żeby ją pocałować w nos. nie mógł uwierzyć, że poszło mu tak łatwo! - mimo wszystko nie przepraszam... | |
| | | mandy
Liczba postów : 91 Reputation : 0 Join date : 08/09/2009 Age : 33
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 7:03 pm | |
| - ugh, niby czemu nie? co ci będzie szkodziło, jesli mnie przeprosisz? - spytała nieco zawiedziona. liczyła na to, że dimitri padnie na kolana, albo poleci kupowac jej kwiaty i czekoladki, albo wręcz biżuterię, ale najwidoczniej się myliła. westchnęła i przymknęła oczy, jednak nie odsuwała się od chłopaka, bo nie miała już sił na dalsze wypominanie mu czegokolwiek. no i poza tym potrzebowała ciepła. - hm, chociaz nieważne. rób sobie co chcesz, ale zabierz mnie teraz na jakieś kakao. najlepiej do siebie do domu. proszę? - pewnie u siebie w domu miał jeszcze kilka dziewczynek pochowanych po szafach, o damskich stringach poprzewieszanych przez oparcie od kanapy nie wspominając. | |
| | | dimitri
Liczba postów : 115 Reputation : 2 Join date : 06/09/2009
| Temat: Re: Wąskie uliczki Sob Wrz 26, 2009 7:09 pm | |
| - jesteś urocza, bo wiem, że wcale nie chcesz kakao - westchnął, obejmując ją ramionami i przyciągając blisko siebie, tak, że bez kłopotu mógł wesprzeć brodę na czubku jej głowy i wąchać jej włosy (wąchać kwiaty ). - ale w porządku, mogę cię zabrać do siebie, jeśli chcesz - teraz stwierdził, że poszło mu po prostu po maśle, już nie tylko łatwo, ale i sprawnie. i taak, zabrał ją i zacznę. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Wąskie uliczki | |
| |
| | | | Wąskie uliczki | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|